Gra wstępna – czyli świetny początek, który sam w sobie może być celem zabawy. Każdy dzień może być wyjątkowy, ale Światowy Dzień Gry Wstępnej to dopiero okazja do szaleństwa i odkrywania nowych doznań. 9 listopada, bo o tym dniu mowa, może stać się dniem spełniania waszych marzeń seksualnych.
Aby tak się stało, powinniśmy się do tego wyjątkowo przygotować. Co można zrobić? Po pierwsze: nastrój - romantyczne miejsce, w odosobnieniu i ciszy. Odpowiednie światło zapewnią świece, delikatne odczucia przyniesie jedwabna pościel bądź zmysłowe Spa w łazience, a rozsypane płatki róż dodadzą smaku waszym igraszkom. Po drugie: zapach. Perfumy słodkie, ostre czy też orientalne, wszystko dopasowane do indywidualnych upodobań. Wspólna kąpiel z wonnymi olejkami, delikatna piana i zapachowe świeczki w łazience sprawią, że wasz zmysł powonienia oszaleje z rozkoszy. Po trzecie: afrodyzjaki.
Zaostrzają apetyt nie tylko na jedzenie, ale i na seks. Owoce, nie tylko morza, ale także banany, melony, brzoskwinie pobudzają seksualne żądze.
Przyprawy dodają pikanterii w łóżku - bazylia, kolendra, lubczyk. Oczywiście nie można zapomnieć o lampce wina bądź szampana. Pamiętajmy jednak, że większa jego ilość może ostudzić zapędy, a wręcz spowodować zupełną niemoc seksualną. Po czwarte: strefy erogenne - musimy nauczyć się ciała naszych kochanków.
U kobiety jak i u mężczyzny znajdują się one w innych miejscach. Kobiece ciało to tak naprawdę jedna, wielka strefa erogenna. To nie tylko piersi i narządy płciowe, ale i szyja, twarz, dłonie, biodra i brzuch, nogi oraz stopy. U mężczyzn sprawa wygląda trochę trudniej. Jednak mylne jest myślenie, że facet nie potrzebuje pieszczot, można lizać i muskać jego uszy, kark, klatkę piersiową oraz pośladki. Po piąte: zabawki erotyczne - jest ich coraz więcej, a rozmowa o nich coraz śmielsza. Gadżety takie jak żele intymne czy nakładki wibracyjne urozmaicą grę wstępną i sprawią, że szybko o niej nie zapomnicie.